poniedziałek, 2 grudnia 2013

Rozdział 2




Od kilku godzin szukały chłopaka, ale to nic nie dało. Gdy już miały się poddać, usłyszały w głośnikach że jest apel za dziesięć minut. Spojrzały po sobie, i obie pomyślały o tym samym. Tam go znajdą. Ruszyły wolnym krokiem w stronę sali w której miał się odbyć apel. Po drodze zdążyły przyjrzeć się nieco szkole. Była na prawdę ogromna, a dotarcie do celu było nie lada wyzwaniem. Przed drzwiami sali gimnastycznej stała grupka chłopaków, która tarasowała drogę. Przystanęły czekając, aż łaskawie ruszą dupy. Niestety nic takiego nie następowało, więc musiałyśmy zadziałać.
- Przepraszam? - powiedziałam niepewnie, po czym spojrzałam na siostrę. Jej mina także była niewyraźna. Jednak oni nie raczyli nawet na nas spojrzeć. Pieprzone lalusie.
-Ekhem.. - chrząknęła Amane, sprawiając, że zechcieli podnieść na nas paczały. - Moglibyście się odsunąć na chwilkę? - zapytała udając miłą. Jednak oni zignorowali jej pytanie, lustrując nas uważnie.
- Bliźniaczki?! - zapytał chłopak o szarych włosach i wyglądzie alfonsa.
- A co ci do tego, siwy? - odpowiedziałam. No bo po chuj mu ta informacja? Dobra, nie ważne...
- Paczcie jaki pyszczuś - zaśmiał się. - Hidanowi podskakujesz, laluniu? - prychnął, otaczając mnie ramieniem. Amane patrzyła na to wszystko z politowaniem.
- Chodźmy już. - powiedziała, wyswobodzając mnie z jego objęć. Odepchnęła lekko "miłych" panów, a właściwie to sami się odsunęli i weszłyśmy do obszernego pomieszczenia jakim była sala sportowa. Niby wszystko było ok, gdy nagle zobaczyłam go. Kolesia który miał nasze klucze. Podeszłam do niego.
- Hej, słuchaj może to głupio zabrzmi ale jak wpadliśmy na siebie przez moją jakże mądrą siostrę, przez przypadek zgubiłam klucze do pokoju, czy może widziałeś je? - Hidanowi szczęka opadła. Amane zrobiła tak zwany "face palm" i juz chciała wkroczyć rzeby uratować sytuacje ale okazało się że jego reakcja wcale nie była taka zła. Itachi uśmiechnął się delikatnie, wyjął coś z kieszeni. Czym okazały się poszukiwane klucze. Oczy Miyu zaświeciły się (coś w tym stylu: pierwsze dwie sekundy :D). Po czym zawiesiła się na jego szyi  dziękując. Hidanowi szczęka jeszcze bardziej opadła. No bo kurde, nie każdemu po jakiś dwóch sekundach rozmowy laska rzuca się na szyje. Itachi trochę zdezorientowany oddał uścisk. Niestety tą piękną chwile przerwała dyrektorka, zaczynając apel. Siostra zaciągnęła mnie do sali i zajęłyśmy miejsca. Na nie szczęście Amane, chłopacy których spotkaliśmy w drzwiach siedzieli obok, a właściwie to w około. Dlatego że obok niej siedział jakiś rudowłosy chłopak, który chyba należał do tej paczki. Ale nie mówił tak dużo jak reszta, i w ogóle jakby... słuchał tego co dyrektorka mówiła... dziwny jakiś.

- Kurde... - szepnęłam.
- Co się stało? Tęsknisz za twoją konsolą? - zapytała Ama.
- Co tam moje ps3! Ja chce do mojego kompa! Nie rozumiem dlaczego mama mi nie pozwoliła go wziąć, no bo miałam tam same najfajniejsze gry jak... Black & White 2, FlatOut2, Left 4 Dead 2, Minecraft, Kleopatrę  Terrarie, Shoguna, Magicke no i Simsy... dlaczego? T.T Ja chce do mojego kompa! - odpowiedziałam. Mimo iż to były poważne sprawy, to ktoś najwyraźniej uważał je za śmieszne.
- A ty z czego rżysz, idioto? - uśmiech natychmiast znikł mu z twarzy.
- Nie jestem idiotą. - odpowiedział nikt inny jak... (bębny proszę XD dop. Amine) Itachi!
- O przepraszam, uraziłam cie? Baaardzo mi przykro... chcesz cukierka na pocieszenie?
- Nie. Chciałem ci zaproponować że jak chcesz pograć w te gry co wymieniłaś to mogłabyś użyć mojego kompa, ale chyba nie jesteś chętna...
-Co?! - wstałam i z powrotem usiadłam, i cała sala się zaczęła śmiać. A ja oczywiście spaliłam buraka.
- Widać że nowej uczennicy nie podobają się nasze reguły w akademiku - powiedziała dyrektorka, a ja się jeszcze bardziej skuliłam na krześle. Na gorszy temat nie mogła rozmawiać, nie? Jak ja nie lubię szkoły!
Gdy już ta męczarnia się skończyła, pospiesznie wyszłyśmy z sali do naszego pokoju.

- No więc, Itachi, co tam z tymi bliźniaczkami? - spytał się Hidan.
- O co ci chodzi?
- No nie mów że nie jesteś zainteresowany? A może my o czymś nie wiemy? Itachi... Jesteś gejem? - wspomniany chłopak jak reszta zebranych popatrzyła się na Hidana jak debila (którym z resztą jest, Jud jeżeli to czytasz to sorki :P dop. Amine) i przewrócili oczami.
- No co? - spytał się głupio szaro włosy  - No skoro nie jesteś zainteresowany i nie jesteś gejem - tu spojrzał na Itachiego podejrzliwie - to... zaklepuje! Ale będzie zabawa! - Reszta tylko westchnęła, już dawno się przyzwyczaili do Hidana, ale mimo wszystko trudno było czasami go znieść. Itachi nie zareagował mimo, iż chciał, ale wiedział, że to tylko zmotywuje go do działania.
-------------------------
Amine : No hej :D wiem rozdział taki sobie, wiem że krótki ale no cóż... mam problem z weną bo sobie poszła na wakacje no i jeszcze nie wróciła ;( no ale starałam się jak mogłam i mam nadzieje że chociaż trochę się wam spodoba :)

9 komentarzy:

  1. Pierwsza, pierwsza, PIERWSZAA!!! Ale podjara ;)
    Rozdział fajny;)
    Alleeee się rozpisałam -.-
    sypię buźkami ja z procki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżbym wyczuwała orgazm? xD
      Też Cię pozdrawiam, buziaczki z języczkiem ;*
      kaacee <3

      Usuń
  2. No, no, no, rozkręca się jak widzę :) I bardzo dobrze! Szkoda tylko, że tak krótko, bo chęcią przeczytałabym jeszcze xD
    heheh :D Itachi niezły jest w tym waszym opowiadanku. Kradnie klucze i do tego giercuje w taakie gry ;p Czekam na ciąg dalszy i nowych bohaterów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że się podobało ^^
      Dziękuję za poświęcenie czasu na komentarz Kotomi <3

      Usuń
  3. Niech będzie skomentuję...
    Nw za bardzo co powiedzieć, bo czytałam to chyba w poniedziałek i nie pamiętam za bardzo co się działo :P
    A więc Itachi nie jest gejem!!! (Chociaż sama go czasem tak nazywam, ale ci... )
    Ciekawi mnie podryw Hidana, na pewno będzie ciekawie :D
    Wspólne granie Itachiego z Miyu? ...;(
    Strasznie dużo było momentów z Itachim, ale mimo, że go lubię nie mogę się doczekać Sasoriego z Kasumi :D
    Pozdro :*

    OdpowiedzUsuń
  4. A więc jestem z drugim komentarzem.
    Mam nadzieje, iż Nagato będzie sam? Bo jeśli dacie mu jakąś dziwkę to nie wiem co zrobię!
    Ja czekam na spotkanie Ame z Saso
    Całuski i sorry za krótki komentarz :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szalejesz z komentarzami xD
      Nie mam pojęcia, jak dla mnie może być sam, może mieć dziewczynę, może sprowadzać jakieś dziwki xD Chociaż... Mam już pomysła!! Więc.. albo nie spamuję xD
      również całuski ;*

      Usuń